sobota, 11 stycznia 2014

12. "Sypialnia czy łazienka?" (część 1)

MUZYKA
Zadzwoniłam do drzwi od mieszkania Justina i czekałam, aż je otworzy. Po chwili ujrzałam rozebranego od pasa w górę Justin'a i od razu się uśmiechnęłam. Rzuciłam się mu na szyję i mocno przytuliłam.
- Widzę, że ktoś się za mną stęsknił - zażartował sobie i również mnie przytulił. Puściłam go i weszłam do wnętrza mieszkania. Nie wiem czemu, ale czułam się tutaj jak u siebie. Udałam się w kierunku kuchni, a szatyn szedł zaraz za mną. wstawiłam wodę na herbatę i obróciłam się w kierunku chłopaka. Opierał się o wysepkę i obserwował co robię. Uśmiechnęłam się do niego szeroko, co odwzajemnił.
- Od jutro zaczynam staż w Rolling Stone.
- Ooo, ktoś postanowił się wziąć do pracy - zaśmiał się, na co szturchnęłam go w ramię również się śmiejąc.
- Tak więc, mogę u ciebie nocować?
- Możesz, ale czemu nie możesz u siebie?
- Bo Christian u nas śpi.. - wyszeptałam i zalałam sobie kubek wrzątkiem - też chcesz herbaty?
- Nie, dziękuje.
Chwilę jeszcze rozmawialiśmy, ja w tym czasie wypiłam herbatę, a potem włożyłam brudny kubek do zmywarki. Usiedliśmy z Jus'em w salonie przed telewizorem i postanowiliśmy obejrzeć film. Szatyn włączył swój ulubiony film "To tylko sex" i usadowił się obok mnie na kanapie. Położyłam się na jego klatce piersiowej i mocno go przytuliłam. On jeździł ręką po moich plecach, co było bardzo przyjemne. W czasie oglądania komedii co jakiś czas podnosiłam głowę i trącałam moim nosem o nos Justin'a. Chłopak za każdym razem próbował mnie pocałować, ale ja mu na to nie pozwalałam. Pod koniec seansu, Justin zaczął dobierać się do mojej szyi. Całował ją, przygryzał i ssał. Próbował pocałować moje usta, ale ja cały czas odwracałam głowę. Widziałam, że się wkurzał i już tego nie wytrzymywał.
- No, daj mi buziiakaa - wyjęczał.
- Nie Justin. Oglądamy film - chłopak sięgnął po pilot i wyłączył telewizor - Justin!
- No co? Już nic nie oglądamy - zaśmiał się. Ja się nie odezwałam. Usiadłam w rogu kanapy i udałam obrażoną krzyżując ręce na piersi. - Hej nie obrażaj się.. - popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem.  Przysunął się do mnie i pocałował mój policzek. Uśmiechnęłam się i obróciłam twarz w jego kierunku. Patrzyliśmy sobie prosto w oczy i przysunęliśmy się do siebie. Brązowooki spojrzał na moje usta i ponownie na moje oczy. Położyłam dłoń na jego policzku i przyciągnęłam go do siebie delikatnie muskając jego usta. Położył dłoń na moim karku i jeszcze bliżej mnie przyciągnął. Przejął kontrolę i wsunął mi swój język do mojej buzi. Drugą dłoń położył nad moimi pośladkami. Złapał nie za udo i położył na swoich kolanach, tak że siedziałam na nim okrakiem. Całowaliśmy się namiętnie i zachłannie, ale równocześnie delikatnie i z czułością. Justin podniósł nas z kanapy i na chwilę oderwał swoje usta on moich.
- Sypialnia czy łazienka? - wydyszał.
- Łazienka.
Jus ponownie wpił się w moje usta i ruszył w kierunku łazienki. Postawił mnie na zimnych płytka i uwolnił moje usta od jego. Popatrzył prosto w moje oczy i cmoknął moje usta. Włączył wodę w wannie i stanął za mną. chwycił za zamek mojej sukienki i odpiął ją. Sukienka spadła na podłogę, a ja zostałam w samych majtkach. Justin złożył delikatny pocałunek na moim ramieniu i obrócił mnie przodem do siebie. Zasłoniłam rękoma moje piersi. Mimo, że Justin widział mnie już nago i tak się wstydziłam. Chłopak zsunął z siebie spodnie i został w samych bokserkach. Delikatnie musnął moje usta i wierzchem swojej dłoni przejechał od mojego policzka przez szyję, obojczyk, ramię do samej dłoni, którą chwycił i odsłonił moje piersi. Opuściłam wzrok i spojrzałam na ziemię. On uniósł mój podbródek palcem wskazującym i spojrzał głęboko w moje oczy. Uśmiechnął się i pocałował mój policzek. Zdjął swoje bokserki i wszedł do wanny. Szybko pozbyłam się majtek i dołączyłam do niego. Usiadłam przodem do chłopaka, między jego nogami. Patrzyliśmy na siebie, ale się nie odzywaliśmy. Wiedziałam, że Justin czeka na mój ruch. Chciałam przejść dalej, z resztą chciałam już mieć TO za sobą. Ale ja wiem, że nie jestem jeszcze gotowa, chociaż.. 
Z wbudowanej w ścianie półeczki obok wanny wzięłam butelkę z żelem i wycisnęłam trochę na dłoń. Położyłam dłonie na klatce Jus'a i rozmasowałam płyn na jego ciele zaczynając od klatki piersiowej poprzez obojczyk, ramiona i barki. Wróciłam na klatkę piersiową i zjechałam na mięśnie brzucha, każdy po kolei dokładnie 'badając'. Moje dłonie zjechały jeszcze niżej.


~*~

Cześć kochani!
Pierwsza część rozdziału już jest.Druga pojawi się za pewne niedługo.
Jak myślicie co się stanie? Czy Caroline odważy się na więcej?


! CZYTASZ=KOMENTUJESZ !

Widzę, że czytacie, ale nie komentujecie.
Proszę Was o komentarze, by dowiedzieć się jaka jest wasza opinia i czy jest sens pisać to opowiadanie dalej, czy nie.

Przepraszam za błędy.

17 komentarzy:

  1. Kocham Twoje opowiadanie! Rozdział jest świetny! :) xx @xxhemmings69

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski jak zwykle juz nie mogę doczekać się kolejnego ♥♥♥ jesteś boska ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, zresztą jak zwykle..Jak mogłaś przerwać w takiej chwili? XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny !!! Czekam na nn ! *_*

    OdpowiedzUsuń
  5. OMB czemu przerwałaś w takim momencie ??
    myślę, że C. odważy się i zajdzie dalej :)
    cudowny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest sens,to jest cudownne i wciaga ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. mam nadzieje, że szybko dodasz drugą część <3

    OdpowiedzUsuń
  8. asdfghjkl to wciąga ♥
    i dlaczego przerwałaś w takim momencie? dcnkdjnkj

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny !!! Ale dlaczego przerwałaś e takim momencie ?!?! Czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny ale czemu taki krótki ? <3333

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestes zajebista :) czekam na nn i pozbadz sie prosze chrisiana to taki dupek :/

    OdpowiedzUsuń
  12. jak zawsze musisz kończyć w takim momencie. Rozdział jak zawsze cudowny. Myślę że zdecyduje się iść dalej, ale jak dojdzie co do czego to spanikuje. Przynajmniej ja tak miałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej proszę dodawaj szybciej <3

    OdpowiedzUsuń
  14. olaboga! dodaj następną część bo już nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ejno mnie tu szlak chce trafić dodawaj następną część

    OdpowiedzUsuń